2013-11-26

1. urodziny Fraszka&Books

Rok temu, 26 listopada założyłam tego bloga. I jak na roczne "dziecko", powoli wychodzi z wieku niemowlęcego, zaczyna raczkować i nawet stawiać pierwsze kroki, pojawiają się także pierwsze słowa. Wszystko to jeszcze nieporadne, ale urocze, jak każdy maluszek.

Dobrze jest świętować rocznice, a urodziny należy celebrować szczególnie. Cóż można dać rocznemu blogowi o książkach... otóż myślę, że on, tak jak ja, ucieszy się z każdej książki. Zatem aż 4 książki do przeczytania :-)


Zatem coś dla ciała, coś dla duszy, coś dla przyjemności i coś dla rozwoju zawodowego :-) Jak Wam się podoba ten zestaw?


Cieszę się, że wytrwałam w prowadzeniu tego bloga tak długo. I co ważniejsze, nie zamierzam go kończyć. Czytanie to moja pasja, choć ostatnio nieco przygasła w obliczu innej - gotowania. I choć w założeniach miałam tu publikować bardzo dużo moich refleksji z przeczytanych książek, to bardziej pochłonął mnie drugi blog Fraka&Kobieta Renesansu.

Przed założeniem bloga czytałam bardzo dużo... w korkach. Teraz korki mi nie straszne, ale gdzieś zgubił mi się czas na czytanie książek. Stąd nie przeczytałam ich w tym roku zbyt wiele. Nie znaczy to, że czytać przestałam w ogóle. Otóż nie! Czytam nadal, czytam w Internecie, czytam na smartfonie, a przez ostatni rok towarzyszy mi magazyn Sens. Każdego miesiąca to około 120 stron litego tekstu, zatem razy 12, hmm... robi się niezła książka, poradnikowa, ale zawsze... Zresztą polecam to czasopismo każdemu, kto chce odnaleźć siebie, kto chce uwierzyć w siebie i kto chce nabrać więcej odwagi! Mi się udało. Wierzę, że przy odrobinie chęci uda się każdemu!


PS. Nieco statystyki: od początku 1853 wejścia, 35 postów opublikowanych, 6 postów roboczych ;-)


2013-11-24

Wojciech Cejrowski i jego książki podróżnicze

Tego lata zupełnie przypadkiem natknęłam się na gdańskiej Starówce na jednego z moich ulubionych pisarzy-podróżników: Wojciecha Cejrowskiego. Zdążyłam jedynie zrobić mu zdjęcie, bo właśnie kończył podpisywać książki i widać było, że jest już zmęczony i nie ma już ochoty na rozmowę. Szkoda, ale sławny pisarz też człowiek i może być zmęczony jak każdy inny. I trzeba to uszanować.


Nie wiem, jak wy, ale ja bardzo lubię książki podróżnicze Wojciecha Cejrowskiego. Jakiś czas temu przeczytałam dwie jego książki i bardzo je polecam: "Gringo wśród dzikich plemion" oraz "Rio Anaconda". Z obu książek można dowiedzieć się o życiu plemion z amazońskiej dżungli. 


Obie książki są bardzo mądre, pokazują przede wszystkim wielki szacunek autora do innych kultur, do ich odmienności i prawa do bycia takimi zawsze, co nie zawsze rozumie tzw. "cywilizowany człowiek". I mimo, że poruszają poważne tematy, to nie pozbawione są poczucia humoru, dzięki czemu czyta się je lekko, szybko i przyjemnie.


Nigdy nie wybrałabym się do amazońskiej dżungli. To nie jest i nigdy nie będzie moim marzeniem, mimo, że podróże bardzo lubię, ale nie w takie egzotyczne miejsca. Ale bardzo doceniam, że robią to inni. Wyruszają na koniec świata, by opisać to, co widzieli właśnie takim ludziom, jak ja, która woli niebezpieczne przygody przeżywać z bezpiecznej perspektywy własnej kanapy ;-)