Mały Aleksander właśnie kończy cztery lata. Pewnej nocy znika. Nikt nie wie, kto i po co porwał dziecko. Jedynie Parmenion domyśla się, że może to być sprawka ducha mroku. Poszukiwania małego Aleksandra Parmenion rozpoczyna od spotkania z Arystotelesem - magiem i filozofem, który pragnie z całych sił pomóc zapanować nad duchem mroku. Z jego pomocą Parmenion udaje się do krainy, która funkcjonuje równolegle do Macedonii, ale w innej czasoprzestrzeni. Tam musi pokonać króla Filiposa, który owładnięty żądzą wiecznego życia pragnie zabić Aleksandra i spożyć jego serce, które według legendy da mu nieśmiertelność. Wraz z pewnym wojownikiem, a także Deare i Arystotelesem próbują odnaleźć małego Aleksandra oraz pokonać Filiposa i jego armię. W równoległej Macedonii istnieje legenda, która mówi o tym, że przybędzie do niej dziecko o potężnej sile i władzy - Iskander, który uwolni ją od dyktatury Filiposa i pozwoli magicznym istotom udać się do krainy szczęśliwości po otwarciu portalu.
Nie chcę Wam opowiadać całej fabuły książki, zdradziłabym zbyt wiele i pozbawiła przyjemności z samodzielnego odkrywania tej fascynującej historii. Mnie bez reszty porwały niesamowite przygody bohaterów w magicznej krainie. Zarówno pierwszą, jak i drugą część polecam jako świetną lekturę na podróż pociągiem lub autobusem - na pewno minie niepostrzeżenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz