2015-12-31

Książki przeczytane w 2015 roku

W tym roku przeczytałam 35 książek, nie jest to może jakiś wielki wyczyn, ale dla porównania rok temu przeczytałam 25 książek, czyli o 10 więcej, z czego jestem bardzo dumna i bardzo się z tego cieszę. Czytać bardzo lubię i robię to bardzo chętnie. Zazwyczaj czytam w komunikacji miejskiej, ale też w wolnych chwilach, np. w weekendy, na urlopie, podczas świąt. Gdy jestem w moim rodzinnym domu, gdzie znajduje się spora biblioteczka, a w niej książki moje i mojego rodzeństwa z dzieciństwa, nie jestem w stanie nie przeczytać choć kilku książek z cyklu o Ani z Zielonego Wzgórza - zebrałam niemal całą serię. To książki mojego dzieciństwa. Lubię do nich wracać. Prawie każdego roku zdarza mi się także wrócić do Jane Austen i jej książek. W tym roku pierwszy raz przeczytałam "Opactwo Northanger", a także po raz już chyba 7 w życiu "Dumę i uprzedzenie",  ale w następnym roku planuję przeczytać "Emmę", a to za sprawą wspaniałego postu Padmy z miasta książek pt. Dlaczego Emma nie mdleje i inne pytania. Polecam go wszystkim miłośnikom prozy Jane Austen. Ponadto ten rok, jak i poprzedni mogę okrzyknąć rokiem Guillaume Musso - w tym roku przeczytałam jego 4 książki, w tym najnowszą "cental park". Po jego lekturach mam poczucie, że New York City znam od podszewki. Może kiedyś uda mi się odwiedzić to miasto - to jedno z moich marzeń. Nie wszystkie książki z poniższej listy zrecenzowałam na tym blogu, w zasadzie chyba tylko kilka. Cóż w następnym roku postanawiam poprawę ;-) O książce ostatnio przeczytanej w tym roku Guillaume Musso "central park" opowiem Wam już w styczniu :-)



1.      Katarzyna Michalak „Sekretnik”
3.      Regina Brutt „Bóg zawsze znajdzie Ci pracę”
4.      Leszek Rum, Kasen Bahloul „Wielka sztuka parzenia herbaty”
5.      Elwood N. Chapman „Postawa życiowa Twoją najcenniejszą wartością”
6.      Jarosław Iwaszkiewicz „Opowiadania” – Panny z Wilka, Róża, Stara cegielnie i inne
7.      Jane Austen „Duma i uprzedzenie”
10.  Darien Gee “Herbaciarnia Madeline”
11.  Guillaume Musso „Kim byłbym bez Ciebie”
12.  Kasia Bulicz-Kasprzak „Nie licząc kota, czyli kolejna historia miłosna”
13.  Hanna Kowalewska „Letnia akademia uczuć”
14.  Bogna Ziembicka „Droga do Różan”
15.  L.M. Montgomery „Ania na Uniwersytecie”
16.  L.M. Montgomery „Ania z Avonlea”
18.  Jane Austin „Opactwo Northanger”
19.  Marian Izaguirre “Tamte cudowne lata”
20.  Ellen James „Na przekór miłości”
21.  Shana Galen „Jak zostać księżną”
22.  Guillaume Musso „Potem…”
23.  Sara Blaedel “Zwiastun śmierci”
24.  Emily Giffin „Coś pożyczonego”
25.  Antoni Libera „Madame”
26.  Emily Giffin „Coś niebieskiego”
27.  Regina Brett „Jesteś cudem”
28.  Nicolas Sparks „Na zakręcie”
29.  Magdalena Witkiewicz „Po prostu bądź”
30.  Izabela Frączyk „Jak u siebie”
34.  Mandy Hale „Singielka. Życie i miłość z nutką śmiałości”
35.  Guillaume Musso „central park”

2015-12-27

Mitch Albom "Zaklinacz czasu"

Ostatnio wpadają mi w ręce książki-poradniki, książki-motywujące (jak np. "Bóg nigdy nie mruga" Reginy Brett, czy „Singielka. Życie i miłość z nutką śmiałości" Mandy Hale), bo chyba tak i tę książkę można nazwać, być może to duże uproszczenie, ale właśnie tak o takich książkach myślę. Czy tę książkę warto przeczytać? Owszem, opowieść o Ojcu Czasie jest nawet wciągająca i choć morał z niej oczywisty, to od czasu do czasu warto sobie oczywistości przypominać - tego nigdy dość.


A jaki to morał: wszyscy odmierzamy czas, wszystkim nam go brakuje, trwonimy go na niewłaściwe znajomości, marnujemy na sprawy, które w ostatecznym rozrachunku okazują się zbędne, a go wciąż ubywa i nie da się tego zmienić, bo wszyscy mamy tzw. "datę ważności", kiedyś się ona skończy, dla jednych szybciej, dla innych później, ale tego nikt nie wie. I dlatego właśnie mamy ten czas szanować, dobrze wykorzystywać: tj. dostrzegać drugiego człowieka.

Ojciec Czas ma na imię Dor. Kiedyś, w pradawnych czasach był małym chłopcem zafascynowanym liczeniem, odmierzaniem, pomiarami. Gdy dorósł ożenił się i spłodził dzieci, ale nie zaprzestał odmierzać czasu oraz liczyć dni, a to doprowadzi go do katastrofy, będzie musiał opuścić swój dom, oddać swoje dzieci w opiekę dziadkom, doprowadzi żonę do śmierci. A w zamian za jego bezczelną chęć odmierzania czasu, co jest jedynie domeną Boga zostanie zesłany do ciemnej groty, aby przez wieki wysłuchiwać ludzkich narzekań na brak czasu, a czasem na jego nadmiar. W którymś momencie Bóg postanawia go uwolnić i pozwolić panować nad czasem na Ziemi. Wręcza mu klepsydrę, dzięki której tylko on może spowolnić czas. Ojciec Czas ma na Ziemi wyznaczone konkretne zadanie. Musi znaleźć dwoje ludzi, którzy proszą o więcej czasu. Jest to nastolatka Sarah Lemon, beznadziejnie zakochana w chłopaku, który jej uczuć nie odwzajemnia oraz starszy, chory na raka biznesmen - Victor Delamonte, który cały czas powtarza sobie pytanie: "Ile mi czasu jeszcze zostało?". Oboje są w wielkich tarapatach, zmierzają ku śmierci, choć ich czas jeszcze nie nadszedł. Jaką rolę odegra w ich życiu Ojciec Czas? Czy uda mu się zatrzymać czas i powstrzymać oboje od nieuchronnej śmierci? Czy oboje zrozumieją swój błąd i postarają się zmienić bieg swojego życia? Czy w końcu Ojciec Czas po wykonaniu zadania będzie mógł powrócić do swojej ukochanej żony Alli?

Myślę, że zbliżający się koniec roku to dobry moment na lekturę tej książki. Dzięki niej postaram się nie marnować mojego cennego czasu na rzeczy i sprawy błahe. Mam nadzieję, że mi się to uda :-)

2015-12-18

Regina Brett "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu"

W tym roku przeczytałam wszystkie książki Reginy Brett - paradoksalnie zaczęłam od ostatnio wydanej. Jako pierwszą przeczytałam "Bóg zawsze znajdzie Ci pracę. 50 lekcji jak szukać spełnienia" (rok wydania 2014) - jakoś w marcu, "Jesteś cudem. 50 lekcji, jak uczynić niemożliwe możliwym" (rok wydania 2013) czytałam we wrześniu i teraz w grudniu "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu" (rok wydania 2012). W takiej kolejności trafiały w moje ręce :-)


I ponownie sprawdza się tu moja teoria, że to książki wybierają moment, abym je czytała. Czy teraz mam trudniejsze chwile w życiu? Paradoksalnie to właśnie teraz mam dobre chwile w życiu, a mimo wszystko sięgnęłam po tę książkę, a jej autorka podzieliła się ze mną swoją mądrością, a ja z wdzięcznością ją przyjęłam. Bo nigdy dość słuchać mądrych ludzi, którzy chcą i potrafią w nienachalny, skromny sposób podzielić się swoim życiowym doświadczeniem. Wiele rzeczy tak oczywistych po raz kolejny sobie dzięki tej lekturze przypomniałam.

Musicie przeczytać ją sami, bo dla każdego będzie ona czymś innym. Czytamy przecież przez pryzmat swoich osobistych przeżyć i emocji. Zacytuję jedynie tytuły lekcji, one same stają się inspirującymi wskazówkami, jak radzić sobie z trudniejszymi chwilami w życiu:

Lekcja 1 - Życie jest niesprawiedliwe, ale i tak jest dobre
Lekcja 2 - Jeśli nie wiesz, co dalej, po prostu zrób następny właściwy krok
Lekcja 3 - Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na nienawiść
Lekcja 4 - Nie traktuj siebie tak poważnie. Nikt poza tobą tego nie robi
Lekcja 5 - Co miesiąc spłacaj zadłużenie na kartach kredytowych
Lekcja 6 - Nie musisz wygrać każdego sporu. Pozwól innym zostać przy swoim zdaniu
Lekcja 7 - Płacz w towarzystwie przynosi większą ulgę niż płacz w samotności
Lekcja 8 - Możesz się rozgniewać na Boga. On to wytrzyma
Lekcja 9 - Najważniejszym organem płciowym jest mózg
Lekcja 10 - Bóg nigdy nie daje nam więcej, niż potrafimy udźwignąć
Lekcja 11 - Pogódź się z przeszłością, by nie psuła ci teraźniejszości
Lekcja 12 - Twoje dzieci mogą zobaczyć, że płaczesz
Lekcja 13 - Nie porównuj swojego życia z życiem innych. Nie masz pojęcia, co przyniósł im los
Lekcja 14 -Jeśli musisz utrzymywać związek w tajemnicy, nie powinieneś w nim być
Lekcja 15 - Wszystko może się zmienić, zanim zdążysz mrugnąć. Ale nie martw się, Bóg nigdy nie mruga
Lekcja 16 - Życie jest za krótkie, żeby się nad sobą użalać. Zajmij się życiem albo zajmij się umieraniem
Lekcja 17 - Poradzisz sobie ze wszystkim, co cię spotyka, jeśli skupisz się na chwili obecnej, zamiast wybiega myślą naprzód
Lekcja 18 - Pisarzem jest ten, kto pisze. Jeśli chcesz być pisarzem, pisz
Lekcja 19 - Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo
Lekcja 20 - Kiedy walczysz o to, co w życiu kochasz, nie przyjmuj odmowy do wiadomości
Lekcja 21 - Zapal świece, śpij w lepszej pościeli, włóż elegancką bieliznę. Nie czekaj na specjalną okazję wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień
Lekcja 22 - Przygotuj się ponad miarę, a potem daj się ponieść
Lekcja 23 - Bądź ekscentryczny już dziś. Nie czekaj na starość, by ubierać się na fioletowo
Lekcja 24 - Zacznij odkładać dziesięć procent na emeryturę już od pierwszej wypłaty
Lekcja 25 - Nikt prócz ciebie nie odpowiada za twoje szczęście. Jesteś menedżerem własnej radości
Lekcja 26 - Każdą tak zwaną katastrofę kwituj słowami: „Czy za pięć lat to będzie miało jakieś znaczenie?”
Lekcja 27 - Zawsze wybieraj życie
Lekcja 28 - Wszystkim wszystko wybaczaj
Lekcja 29 - To nie twoja sprawa, co myślą o tobie inni
Lekcja 30 - Czas leczy niemal wszystkie rany – daj mu tylko trochę czasu
Lekcja 31 - Niezależnie od tego, jak dobrze lub źle wygląda sytuacja, ona i tak się zmieni
Lekcja 32 - Gdy zachorujesz, nie zaopiekuje się tobą twoja praca, tylko twoi przyjaciele. Dbaj o nich
Lekcja 33 - Uwierz w cuda
Lekcja 34 - Bóg cię kocha, bo jest Bogiem, a nie dlatego, że coś zrobiłeś albo czegoś nie zrobiłeś
Lekcja 35 - To, co cię nie zabije, naprawdę cię wzmocni
Lekcja 36 - Umrzeć młodo – to wygląda dobrze tylko w filmach. Starość jest zdecydowanie lepsza
Lekcja 37 - Twoje dzieci mają tylko jedno dzieciństwo. Niech będzie niezapomniane
Lekcja 38 - Niezależnie od wyznania, czytaj Księgę Psalmów. Znajdziesz w niej wszystkie ludzkie emocje
Lekcja 39 - Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz
Lekcja 40 - Gdyby wszyscy porównali swoje problemy z innymi, nie zamieniliby się z nikim za żadne skarby
Lekcja 41 - Nie bądź wolnym słuchaczem życia Uczestnicz w nim aktywnie i wykorzystuj w pełni każdy moment
Lekcja 42 - Pozbądź się wszystkiego, co nie jest pożyteczne, piękne lub radosne
Lekcja 43 - Ostatecznie liczy się tylko to, że kochałeś
Lekcja 44 - Zazdrość to strata czasu. Masz już wszystko, czego naprawdę potrzebujesz
Lekcja 45 - Najlepsze jeszcze przed nami
Lekcja 46 - Nieważne, jak się czujesz: wstań, ubierz się i przyjdź, gdzie trzeba
Lekcja 47 - Oddychaj. To koi umysł
Lekcja 48 - Kto o nic nie prosi, niczego nie dostaje
Lekcja 49 - Ustępuj
Lekcja 50 - Życie nie jest przewiązane kokardą, ale i tak jest wspaniałym prezentem

Myślę, że to wystarczająca zachęta, aby przeczytać całą książkę, niezależnie, czy mamy lepsze czy gorsze chwile w życiu. Miłej lektury.

2015-12-13

Hanna Kowalewska „Tam, gdzie nie sięga już cień”

Hannę Kowalewską znam z cyklu o Zawrociu, czyli: "Tego lata, w Zawrociu (przeczytane 3 razy), "Góra śpiących węży" (przeczytana 2 razy), "Maska Arlekina", "Inna wersja życia" i "Przelot Bocianów". Bardzo podoba mi się w tym cyklu styl tej pisarki. Ponadto przeczytałam też klika innych książek tej autorki, jak: "Letnia akademia uczuć", "Julita i huśtawki" oraz opowiadania "Kapelusz z zielonymi jaszczurkami”. Wszystkie wspaniałe. Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z moich ulubionych polskich autorek.



 „Tam, gdzie nie sięga już cień” to opowieść o Ince, która od 10 lat unika rodzinnych stron. Dlaczego? Tego dowiemy się z nieśpiesznie snutej opowieści. Co zostawiła, czego nie che pamiętać, za czym tęskni Inka? Co ją tu sprowadziło? Inka wraca w rodzinne strony i jedyną przychylną jej osobą jest umierająca Berta - przyszywana ciotka. Historia rodziny i życia zarówno Berty, jak i Inki jest skomplikowana, zagmatwana, owiana tajemnicą. Kim, tak naprawę jest dla Inki Berta oraz Zbyszek, czy są prawdziwą rodziną? Gdzie są pamiątki po matce Inki, czy się w ogóle odnajdą? Co znajduje się w zamkniętym domu na ulicy Słonecznej? Czy można wskrzesić młodzieńczą miłość? Czy można przełamać trwającą latami nienawiść? Jak zachowa się Inka, gdy ponownie przyjdzie spotkać się jej z dawną jej miłością - Zbyszkiem? Czy on zrozumie jej decyzję, czy się z nią pogodzi? Czy Zbyszek wyciągnie z tego zdarzenia jakąkolwiek lekcję? Czy się zmieni? Czy będzie umiał zbudować dobry dom dla siebie, swojej żony i dziecka, które na razie jest w drodze?

Oprócz głównych bohaterów: Inki, Berty, Zbyszka, jest w tej powieści kilka innych postaci, które mimo, że drugoplanowe, zajmują ważne miejsce w powieści. Jest Weronika, która okazuje się krewną Berty. Przez miejscowych uważana za dziwaczkę, bo pisze patykiem na plaży listy do Boga i chodzi w żółtej chuście. Jest Truda Tryska dawna nauczycielka Inki, która nie rozstaje się ze swoim aparatem, a on rejestruje, to co inni za wszelką cenę chcieliby ukryć, ale też piękno nadmorskiej miejscowości. Jest Tomek od lat zakochany w Ince. Tomek też ma zagmatwane życie, ma dziecko z kobietą, która wybrała innego i we troje tworzą dziwną rodzinę, w której to panowie stają się przyjaciółmi i ojcami dla jednego dziecka. Jest też nadopiekuńcza matka Tomka - Natalia Turbacz, z którą jej mąż rozwiódł się i zamieszkał w domu za płotem. Jest Patykowa ze swoją obolałą historią życia z mężem pijakiem, którego dzięki Bogu już pochowała i teraz może odetchnąć, choć jego obelgi jeszcze dosięgają ją i ranią. Są dwie kobiety: Anka i Tamara - obie zaplątane w romans ze Zbyszkiem. Obie czekające na jego spotkania i pośpieszny seks. Obie od niego uzależnione. Czy jest to portret pokolenia niezobowiązujących związków, które nie chce lub nie potrafi kochać, ale cały czas za tą miłością tęskni i jej poszukuje? 

Co z tego kłębowiska uczuć wyniknie, czy będzie tu jakiś happy end? Każda relacja opisana w książce matka - syn, żona - mąż, przyjaciel - przyjaciółka, przyjaciółka - przyjaciółka, sąsiadka - sąsiadka, ciotka - siostrzenica, kochanka - kochanek nasiąknięta jest taką masą emocji, rożnych dobrych i złych, altruistycznych i egoistycznych, że trzeba przeczytać całą tę książkę do końca, aby zrozumieć motywacje bohaterów. Dla mnie nie była to łatwa lektura, poruszyła wiele emocji, wiele strun z różnymi uczuciami z przeszłości, ale co znamienne dla tej pisarki, ani razu nie wzruszyłam się takim tanim wzruszeniem i nie płakałam nad tą książką. Można nawet rzecz, że przyglądałam się tym emocjom: moim i bohaterów niejako na chłodno, bezpiecznie, co pozwala na nie spojrzeć obiektywnie i się do nich zdystansować. 

Czy warto przeczytać tę książkę? Wszyscy miłośnicy prozy Kowalewskiej na pewno po nią sięgną. Innych można tylko zachęcać.