2016-02-16

Lucy Foley "Utracona i odzyskana"

Ostatnio przeczytałam bardzo wciągającą opowieść. Historia opowiedziana w książce sięga lat sprzed I wojny światowej. Wtedy Tom i Alice byli dziećmi. Los zetknął ich ponownie ze sobą, gdy byli już dwudziestolatkami. Tom studiował prawo, ale marzył, aby malować, zaś Alice skończyła szkołę i czas zabijała na przyjęciach organizowanych dla arystokratycznej młodzieży. Ich spotkanie sprawia, że oboje zakochują się w sobie. Czy będzie im pisane długi, wspólne i szczęśliwe życie? Dzieli ich pochodzenie i stan posiadania. Spędzają ze sobą jedną noc, która staje się brzemienna w skutki - Alice ma urodzić dziecko. Ale nie wiadomo, czy jest to dziecko Toma, czy być może poznanego w Wenecji Francuza.



Ich drogi na chwilę się spotykają, Alice rodzi dziecko, ale rodzina oznajmi jej, że jest ono martwe. Wtedy dziewczyna postanawia opuścić Londyn i udaje się do Paryża, by tam rozpocząć nowe, samodzielne, niezależne życie. Tom, kończy studia, przez jakiś czas pracuje jako prawnik, ale gdy udaje mu się sprzedać kilka obrazów, postanawia wyruszyć do Nowego Jorku, aby tam tworzyć. Z czasem udaje mu się zrobić karierę. Tuż przed wybuchem II wojny światowej los znów daruje im spotkanie - Tom, ma swoją wystawę obrazów w Paryżu. Zabiera Alice na Kostarykę - to najpiękniejsze chwile ich młodzieńczej miłości. Tom błaga Alice, aby wyjechała z nim do Nowego Jorku, ale Alice chce żyć swoim samodzielnym, niezależnym życiem. Czy jest to ich ostatnie spotkanie? Czy wojenna zawierucha ich ominie? Jak spędzą wojnę? Czy ją przeżyją? 

Tego wszystkiego dowiaduje się Kate, która po tragicznej śmierci swojej matki - wybitnej tancerki, otrzymuje od swojej przybranej babki  rysunek pewnej kobiety, niewiarygodnie podobnej do niej samej i jej matki. I tak wyrusza na jej poszukiwanie. Na początek swych poszukiwań trafia na ślady Toma Stafforda - wybitnego malarza, który zaprasza ją na Kostarykę, aby tam opowiedzieć dzieje swojego życia i swojej jedynej miłości - Alice. Jednak Kate szuka Celii. Czy Alice i Celia to jedna i ta sama osoba? Kim jest Olivier, którego Kate spotyka u Toma i jaka jest historia jego życia? Czy potrafi on obudzić Kate do życia, gdy po śmierci swojej matki, popada ona w stan totalnego odrętwienia. Czy będzie on pomocny przy dalszych poszukiwaniach Alice? I w końcu - kim okaże się pewna staruszka, zbierająca przez swoje całe życie obrazy Toma?

Jeśli jednym zdaniem miałabym podsumować tę książkę, to dla mnie jest to piękna, wzruszająca opowieść o miłości utraconej w młodości i odzyskanej u schyłku życia. 



2016-02-15

Guillaume Musso "central park"

Obiecałam kilka słów o książce Guillaume Musso "central park", ale ją po prostu trzeba przeczytać. Jest wciągająca od pierwszej do ostatniej strony . Musso wspaniale trzyma w napięciu. Jeśli lubicie książki, które wciągają i nie dają się odłożyć, to ta książka jest dla Was. Ja takie książki lubię, bo pozwalają mi się zrelaksować, odciąć całkowicie od rzeczywistości, znaleźć się w innym świecie, na przykład w Nowym Jorku i poznawać jego uliczki i zakamarki.



Ostatnio dowiedziałam się, że przeniesienie do rzeczywistości książki czy filmu, identyfikacja z bohaterem i jego światem, to zjawisko, które nosi nazwę "mental transportation". Ta książka na pewno zabierze Was wraz z głównymi bohaterami, Alice i Gabrielem, do Nowego Jorku, a potem wraz z nimi przemierzycie kolejne zakątki Stanów Zjednoczonych, aby w końcu odkryć prawdę. 

A jest ona zaskakująca. Alice i Gabriel budzą się na ławce w Central Parku skuci kajdankami. Nic o sobie nawzajem nie wiedzą, widzą się pierwszy raz na oczy, a przy tym oboje poprzedniej nocy znajdowali się setki kilometrów od Nowego Jorku. Alice spędziła noc w klubie z przyjaciółkami na Polach Elizejskich, a Gabriel grał na pianinie w dublińskim pubie. I tylko tyle mogę Wam o tej książce powiedzieć, bo inaczej zepsułabym Wam frajdę z jej czytania i odkrywania zagadki. Miłego czytania.